Bardzo dobra historia, która chyba nie została do końca wykorzystana. Jakoś tak za cukierkowo to. Gdzieś tam trochę problemów psychicznych, trochę zgrzytów, ale tak ogólnie przeleciało bez większych emocji. Do obejrzenia, do zapomnienia.
Coś w tym jest, nie do końca uchwycono tę walkę człowieka z naturą, te dni mijają setkami i bez większych problemów, jeszcze to ogarniające szaleństwo nawet nawet, ale takie problemy naturalne to tak średnio wypadają.
Zgadzam się, te setki dni z posłusznym mechanikiem i władczym kapitanem - zabrakło w tej relacji dynamiki. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia obu panów po odnalezieniu - niespokojne, szalone wręcz oczy, zaniedbane długie włosy, brody. Nasi bohaterowie byli zbyt poukładani, włosy podcięte w każdym czasie, uprzejmi. Zabrakło może nie tyle walki z lodem, skoro realnie tak dobrze sobie radzili, co walki z samym sobą, z naturą ludzką - jeden większy odpał kapitana na tyle dni to zbyt cukierkowe
Bo niestety lub stety tak było. Siedzieli w domu, mieli zapasy, które starczyły prawie do ostatnich dni przed odnalezieniem. Raz mało co nie wdarł się do chaty niedźwiedź. Chcielibyście aby naginać fakty aby wyszła z tego świetna drama lub mocny thriller z walką z niedźwiedziami?
A moim zdaniem bardzo dobrze oddana walka o przetrwanie w takich warunkach. Poza kilkoma epizodami akcji te ponad 2 lata musiały się składać głównie z przejmującej rutyny i nudy. Co tylko podkreśla dramatyzm sytuacji - kiedy biernie czekasz na ewakuację bo niewiele więcej możesz, jako jednostka, zrobić.