Podczas ostatniej "rodzinnej" rozmowy Eli pyta Tommyego z kim on rozmawia i mówi że ich ojciec nie żyje od 23 lat.
Tak, to w filmie było dość jednoznacznie przedstawione.
Ja mam inne pytanie - czy Eli i Mary faktycznie to zrobili, czy to było tylko
Myślę, że faktycznie to zrobili. Byli tak zwichrowani przez to czego doświadczyli będąc dziećmi. Przez całe życie poszukiwali czegoś co da im ukojenie i znaleźli to tylko w sobie nawzajem. Takie moje zdanie
Sądząc po ostatnich minutach filmu, faktycznie "to zrobili", chociaż mogła być to też "wizja" Tommiego, który zabił swoje rodzeństwo.
Zakończenie jest raczej niedopowiedziane i jakby na kolanie pisane w porównaniu do 3/4 filmu...
Przed przyjazdem na koniec filmu siostra pyta sie brata ćpuna co z Ojcem?
On odpowiada 0 Ojcem zajme sie ja.
Czyli tak jakby wiedzieli ze brat ma ostre problemy psychiczne od dawna?
szkoda ze tego nie pociagneli dalej tylko jedno zdanie
Chyba tekst "ojcem zajmę się ja" to chodziło o to, że muszą się pozbyć zwłok zakopanego ojca bo farmę będą sprzedawać i będzie musiała zostać przekopana. Ale może ja coś źle zrozumiałam... Pozdrawiam :)
Nie, fiku miku na tapczaniku. Scena była dość jednoznaczna, ale charakter filmu sprawił, że zastanawiam się, czy to nie była tylko wizja ukształtowanego przez jad ojca Tommiego
Biorąc pod uwagę tytuł filmu, myślę że ojciec zaskoczył rodzeństwo więc ono go zabiło. Matka być może sama się zabiła po wszystkim a może zabili także i matkę. Czy ktoś się zgadza ze mną?