Bardzo dobry film i świetne role Jacka i Asa, ale też np Very Farmigi. I nie ma się co czepiać szczegółów, wnikać w niuanse, bo najważniejszy jest przekaz i główny motyw fabuły łącznie z "zakończeniem wątku". Oczywiście dzieci nie powinny płacić za zbrodnie rodziców ale ciekawe co by było, gdyby to spotkało np dziecko Rudolfa Hóssa...
Oczywiście, chyba że ich późniejsze czyny mówią co innego. Te "dzieci" dzisiaj zdaje się zapominały kto był winien czego. Najwidoczniej nie wyciągnęły "lekcji" z filmu jak piszesz.
ps. a o empatii dla niemców, nie może być mowy kiedy ci niemcy większość obozów we współczesnych granicach federacji niemiec zrównały z ziemią. Kto tu potrzebuje lekcji empatii? Polacy czy niemcy? Śmiem wątpić że my Polacy biorąc pod uwagtę tak wiele co uczyniliśmy i wciąż robimy na rzecz pomordowanych Polaków, Żydów i innych niewinnych ludzi.
Mnie tu bardziej chodziło o samą akcję w filmie. Aczkolwiek ja byłem w muzeum w Dachau, i naprawdę, może młodzi po prostu nie chcą żyć wojną, u nas zresztą też, ale ogólnie to większość Niemców zwłaszcza starszych wyrzuty ma, że ich przodkowie byli takimi mendami. Przez to teraz znowu są zbyt gościnni. Mogliby wypośrodkować...