...do zakopania trzy metry pod ziemią na bezludnej wyspie.
No na pewno lepszy niż taki, który wpędza do grobu czterech synów w imię jakiejś swojej chorej niespełnionej ambicji.
Na dodatek ten jego życiowy cel to zdobycie mistrzostwa w jakimś totalnie żenującym, nic niemającym z prawdziwym sportem zajęciu.
Ale na plus: mają chociaż stronę na Wikipedii, co tam życie : )
Ok, sorry ja po prostu tego nie pojmuje jako profesjonalnego sportu, więc i te puchary dla mnie to jak takie nieco kupione w sklepie sportowym.
Bo to nie jest profesjonalny sport. To rozrywka sportowa. Postać Zaca Efrona świetnie to tłumaczy w filmie, to jak awans w każdej innej pracy, jeśli robisz to dobrze, to dostajesz awans. W Wrestlingu jest jeszcze czynnik fanów którzy wpływają na show, jeśli Ciebie lubią, wspierają Cie, nie lubią buczą, jestem im obojętny, mają Ciebie gdzieś. Jeśli chcesz być mistrzem w wrestlingu musisz mieć jakąś reakcje, więc to jest rodzaj jakiegoś współzawodnictwa tylko na innych zasadach niż w sporcie.